„ŚCIEMA” W różnego rodzaju encyklopediach i słownikach mamy 189 synonimów słowa „ściema”. Należą do nich, między innymi, synonimy: cynizm, dezinformacja, krętactwo, oszukaństwo, zwodzenie, okłamanie, niewiarygodność, wprowadzanie w błąd, draństwo, obłuda, manipulacja, przekręt itd. Czytelnik może sobie dobrać dowolny wymieniony powyżej synonim ilustrujący obecne relacje na linii władza – obywatel. Bardziej wnikliwi mogą sięgnąć, dla wzbogacenia swoich emocji i słownictwa określającego polską rzeczywistość, - do Internetu. Dzisiaj próbka „ściemy” stosowanej przez aktualną władzę. Najpierw przez wiele miesięcy wyznaczeni funkcjonariusze i działacze jedynie słusznej partii opluwają Unię Europejską, nazywają jej sztandar „szmatą”, nawet bez kamuflażu mówili, że jest nam niepotrzebna, że trzeba się uwolnić od okupacji Brukseli itp. Dzieje się to, oczywiście, za akceptacją lub wręcz na polecenie Prezesa. Potem nadchodzi posiedzenie Parlamentu Europejskiego na temat praworządności w Polsce. W całym kraju odbywają się setki manifestacji za pozostaniem Polski w Unii Europejskiej. Prezes udziela wywiadu radiowego, że on jest, bardzo silnie, za pozostaniem Polski w Unii. Premier na posiedzeniu Parlamentu Europejskiego powtarza to samo. Ale nie wierzcie w taką, niby prawdziwą metamorfozę elit Pis-u. Chodzi tu o zwykłą „zmyłkę” (również synonim ściemy) adresowaną do Europy a jednocześnie było próbą ośmieszenia wielkiego zrywu setek tysięcy Polaków optujących za Unią Europejską. Bo po co i o co oni manifestują, skoro MY czyli władza jednoznacznie deklarujemy pozostanie w tej organizacji. A co z pamięcią wsteczną tej władzy ??? Kłania się kolejny synonim słowa ściema czyli oszukaństwo. Kolejna odsłona to wywiad premiera w tygodniku o zasięgu światowym, w którym grozi Unii wypowiedzeniem III wojny światowej, jeżeli nie da nam pieniędzy. A w sprawach praworządności to oczywiście dokonamy zmian kosmetycznych. Sam prezes powiedział, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego powołana z protekcji i wskazania obecnej władzy zostanie zlikwidowana, gdyż nie spełniła swojej roli. To ostatnie stwierdzenie należy interpretować tak, że Izba ta nie spełniła swojej roli, gdyż nie udało się jej wziąć sędziów za przysłowiowy „pysk” i trzeba wymyślić skuteczniejsze mechanizmy. Mam taką teorię, uważam że bardzo zbliżoną do rzeczywistości. Na szczeblu najwyższej władzy opracowano dwa alternatywne scenariusze rozgrywki z Unią Europejską. Pierwszy to oszukanie jej co do rzeczywistych procesów niszczenia niezależności sądów w Polsce (czemu służyło oszukańcze wystąpienie Premiera przed Parlamentem Europejskim) lub zaszantażowanie społeczności międzynarodowej próbami rozbicia UE i sparaliżowania jej działalności. Jak oczywiście nie będą chcieli nam dać pieniędzy bez warunków przywrócenia niezależności sądów. Drugi wariant jest bardziej skomplikowany. Skoro zdecydowana większość Polaków żąda od władzy pozostania w Unii Europejskiej – to niepopularnym byłoby dalsze głoszenie wystąpienia z tej organizacji. A Unia będzie chciała nadal monitorować procesy rządzenia w Polsce i próbować hamować procesy wasalizacji wszystkich Polaków i wszystkich organizacji oraz struktur jednemu Prezesowi i jego przybocznej Partii. Należy więc, ciągle głośno, powtarzać społeczeństwu, że MY jesteśmy za obecnością w Unii – a tak naprawdę robić wszystko, aby ta Unia wyrzuciła nas z własnych struktur. I wtedy odtrąbimy nasz sukces i będziemy robili w kraju to, co zechcemy. I tu kłania się kolejny synonim słowa „ściema” – czyli cynizm. Andrzej Krowiak |